czwartek, 23 maja 2013

poniedziałek, 13 maja 2013

zdjęciowo

Moje wyszykowane dzieciaczki - w końcu wujka wesele ;-):




A jak zobaczyłam to zdjęcie, pomyślała: warszawski cwaniak - w końcu zdjęcie zrobione  w stolicy ;-):


PS. 7 kwietnia pisałam, że Zosia ma 127 cm - to już nieaktualne - mierzy sobie 129 cm...

piątek, 10 maja 2013

Podziękowania

Bardzo dziękujemy tym wszystkim, którzy przekazali na subkonto Zosi 1% podatku, a zwłaszcza tym osobom, dzięki którym inne osoby dowiedziały się o naszej Zosi.

A my - ciągle w terapii, bo tak umiemy żyć. Zosia wciąż realizuje programy z Prodeste, robimy masaże neurostymulacyjne, których wręcz się domaga, a oczywiście najważniejsza jest szkoła oraz praca domowa. A oprócz tego staramy się robić, to co inni ;-).

Największa moja radość w ciągu ostatnich dni to moja córka Zofik dosłowna "wieszająca się  z miłością na mojej szyi i patrząc mi w oczy mówi: KOCHAM CIĘ, MAMUSIU. I robi to ostatnio często - bardzo jej się spodobało... 
Jest coraz bardziej świadoma, obecna, a przy tym "zośkowato" sympatyczna.

Cel turnusu w Milenie - poprawa relacji więzi - MELDUJĘ WYKONANIE ZADANIA!
Wciąż mamy nad czym pracować, ale idziemy do przodu.
Pozdrawiamy serdecznie!