środa, 18 lutego 2015

genetyka: na razie wiadomo, że nie wiadomo...

W tym tygodniu otrzymaliśmy takie o to pismo. Z jednej strony ulga, a z drugiej wciąż nie znamy przyczyn zaburzeń rozwojowych. Czekamy więc na dalszą diagnostykę.


wtorek, 17 lutego 2015

Ferie, ferie i po feriach...

Ferie minęły bardzo szybko. 
Udany wyjazd na zimowisko, potem jednodniowy wypad do stolicy, parę godzin terapii, pierwsze zajęcia z biofeedbacku, kino...
A teraz szkoła i dodatkowe atrakcje: basen, terapia czaszkowo-krzyżowa, zajęcia w InCorpore, a oprócz tego praca domowa i trochę rozrywki z tabletem w ręku...
I tak mija szybciutko nam dzień za dniem...

Mieliśmy wiele obaw co do samodzielnego wyjazdu Zosi (relacja facebookowa dzień po dniu - https://www.facebook.com/ZimowiskoProdeste2013?fref=ts), ale dali radę wszyscy: ona, jej współlokatorka z pokoju, inni uczestnicy, terapeuci i my na miejscu w domu. Najtrudniejsze to chyba było jednak dla jej siostry bliźniaczki.
Najważniejsze, że Zosia jest zadowolona i mam nadzieję, że będzie coraz bardziej samodzielniejsza i uwierzy, że da radę. No, bo w końcu to Zosia.




niedziela, 1 lutego 2015

Samodzielny wyjazd na zimowisko!

I oto nadszedł moment, gdy zawieźliśmy Zosię na zimowisko, a wróciliśmy do domu bez niej. Przyjedziemy za całe 6 dni.
To nie była łatwa decyzja, ani tym bardziej łatwe rozstanie. To pierwszy samodzielny wyjazd Zosi i to bez siostry bliźniaczki.
Wiemy, że jest w dobrych rękach. Wierzymy, że da sobie radę. Ale obawy są...
Trzymajmy kciuki, aby wszystko poszło dobrze.

W drodze do Żelazka...


Ostatnie wspólne chwile przed naszym powrotem do domu (pokój nr 13, Żelazko koło Ogrodzieńca - http://zelazko-jura.pl/)


A tam w pobliżu takie klimaty: