wtorek, 17 lutego 2015

Ferie, ferie i po feriach...

Ferie minęły bardzo szybko. 
Udany wyjazd na zimowisko, potem jednodniowy wypad do stolicy, parę godzin terapii, pierwsze zajęcia z biofeedbacku, kino...
A teraz szkoła i dodatkowe atrakcje: basen, terapia czaszkowo-krzyżowa, zajęcia w InCorpore, a oprócz tego praca domowa i trochę rozrywki z tabletem w ręku...
I tak mija szybciutko nam dzień za dniem...

Mieliśmy wiele obaw co do samodzielnego wyjazdu Zosi (relacja facebookowa dzień po dniu - https://www.facebook.com/ZimowiskoProdeste2013?fref=ts), ale dali radę wszyscy: ona, jej współlokatorka z pokoju, inni uczestnicy, terapeuci i my na miejscu w domu. Najtrudniejsze to chyba było jednak dla jej siostry bliźniaczki.
Najważniejsze, że Zosia jest zadowolona i mam nadzieję, że będzie coraz bardziej samodzielniejsza i uwierzy, że da radę. No, bo w końcu to Zosia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz