poniedziałek, 25 stycznia 2016

nie tylko przygotowania do Dnia Babci i Dziadka

Mamy trochę opóźnień. Ale dzięki pani Agnieszce, zarejestrowane są dokonania Zosi.
Oprócz tego, warto odnotować, że mnożenie przez 2 i 3 jest opanowane i coraz lepiej idzie z mnożeniem przez 4. W nauce bierze udział cały sztab ludzi - DZIĘKUJEMY!






A to pochwała:


I dyplom za wykonanie choinki, której zdjęcie też znajduje się na Zosinym blogu:


PS. Zosia bardzo lubi oglądać swojego bloga, Robienie zdjęć podczas wykonania zadań, motywuje ją do jeszcze wydajniejszej pracy. No, a perspektywa pochwał to kolejny bonus.


Kalendarium Zosi, czyli co do tej pory nam się udało

Planowana data urodzenia: 5.05.2005
Rzeczywista data urodzenia: 21.02.2005

Parametry urodzeniowe: 30. tydzień ciąży, bliźniak II, Ag-par: 2, 7, 7, 7; waga: 1400 g, wzrost ok. 40 cm.
Powrót do domu: 9.04.2005 

Wrzesień 2014 - rozpoczęcie nauki w klasie III, pobyt diagnostyczny w Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, który nic nie wyjaśnił.Lipiec 2014 - turnus w Zaździerzu z 4. treningiem słuchowym Tomatisa (9. turnus rehabilitacyjny).Marzec 2014 - diagnostyka w poradni metabolicznej w CZD (wszystko prawidłowo); kuracja pszczelim mleczkiem.Grudzień 2013 - 3. trening słuchowy Tomatisa; rozpoczęcie współpracy z Mozaiką - centrum terapii w naszym mieście, gdzie Zosia zaczęła chodzić na zajęcia pedagogiczne, logopedyczne, rehabilitacji i z zakresu neurostymulacji (równocześnie przerwa ze współpracą z Prodeste).Listopad 2013 - test na inteligencję Wechslera przeprowadzony w Prodeste.Wrzesień 2013 - rozpoczęcie nauki w II klasie w Szkole Podstawowej nr 35 w Częstochowie, 2. trening słuchowy Tomatisa, 3. rok współpracy (dokładnie 2,5) z Prodeste z Opola - realizacja z Zosią ich sekwencji stymulacyjnych i edukacyjnych w domu; kolejna kuracja Eye-Queł regularnie basen 2 razy w tygodniu przez cały rok szkolny.

Lipiec 2013 - 4. turnus z Taironu do Ochotnicy Dolny, 1. turnus z łódzkim Integroomem (http://www.integroom.com.pl/) - 1. trening słuchowy Tomatisa (7. i 8. turnus rehabilitacyjny). Zosia nauczyła się pływać i jeździć na rowerze dwukołowym.

Czerwiec 2013 - rozpoczęcie zajęć w Częstochowskim In Corpore - w ramach terapii słuchu i mowy Zosi przyznano 5 godzin miesięcznie -2 godziny z psychologiem, 2 z pedagogiem i 1 godzinę muzykoterapii; diagnoza audio-psycho-fonologiczna - wskazania do treningu słuchowego Tomatisa.

Maj 2013 - 5. cykl terapii aminokwasowej.

Marzec 2013 - 1. turnus neurostymulacji - MNRI w Mielnie (6. turnus rehabilitacyjny).

Luty 2013 - 4. cykl terapii aminokwasowej.

Wrzesień 2012 – Zosia idzie do I klasy dla dzieci autystycznych w Szkole Podstawowej nr 35 w Częstochowie - przyznano jej 2 godziny rewalidacji oraz 0,5 godziny logopedy tygodniowo.

Sierpień 2012 – 3.cykl terapii aminokwasowej.

Lipiec 2012 – 2. cykl terapii aminokwasowej, 5 turnus terapeutyczny, 3. turnus z Taironu, drugi razem z Prodeste – Susiec.

Maj 2012 – podjęcie terapii aminokwasowej (1. cykl), re-diagnoza u Masgutowej – cytat pani profesor: Państwa córka poszła jak burza, rozpoczęcie cotygodniowych zajęć z integracji sensorycznej.

Marzec 2012 – badanie dojrzałości szkolnej Zosi w poradni pedagogiczno-psychologicznej. Nietypowa dysharmonia rozwoju: logiczno-matematyczne – 13 pkt, poznawczo: 83 pkt.
Zadawalające wyniki z re-diagnozy, choć trzeba pomyśleć o teście na inteligencję. Rok pracy nie poszedł na marne, choć mogłoby być lepiej.

Luty 2012 – re-diagnoza Zosi w Prodeste.

Wrzesień 2011 – Zosi idzie do szkoły do zerówki do Klasy „O c” dla dzieci autystycznych w Szkole Podstawowej nr 35 w Częstochowie. Tym samym rezygnacja z wczesnego wspomagania.

Lipiec 2011 – 4. turnus rehabilitacyjny, 2. turnus z Taironu, pierwszy z Prodeste – Korbielów.

Czerwiec 2011 – różyczka Zosi, moje zwolnienie w pracy (jedno z niewielu w ciągu tych lat), a tym samym intensywna neurostymulacja Zosi.

Maj 2011 – wizyta u prof. Masgutowej w Warszawie (http://www.masgu.com) i rozpoczęcie ćwiczeń według jej zaleceń.

Styczeń 2011 – diagnoza kliniczna i funkcjonalna w Prodeste, rozpoczęcie współpracy z Prodeste (www.prodeste.pl), terapia typu sekwencji stymulacyjnej i koszyczków (sekwencja edukacyjna). Po dwie serie DMG oraz Behaviorinem (witamina B15), ale to na pewno było rozłożone w czasie.

Lipiec 2010 – trzeci turnus, ale pierwszy dla autystów z Taironu (www.tairon.pl) do Ochotnicy Dolnej.

Maj 2010 – wprowadzenie do terapii Zosi neurostymulacji u p. Idczak-Szumiło w Żywcu (www.item.pl), która jest robiona głównie w domu przeze mnie.

Styczeń 2010 – szkarlatyna bliźniaczek, powikłania Zosi (zapalenie ucha) oraz znaczny spadek formy – gorsza mowa. Poszukiwania logopedy zakończone sukcesem! Dziękujemy pani Ulu!

Wrzesień 2009 - Zosia dostaje się na wczesne wspomaganie dla dzieci autystycznych – ma 18 godzin wczesnego wspomagania tygodniowo (psycholog i bezpłatna integracja sensoryczna!) – zaczyna skuteczną terapię behawioralną.

Lipiec 2009 – drugi turnus rehabilitacyjny bliźniaczek – były razem z moja mamą, bo ja byłam w 9. miesiącu ciąży.

Marzec 2009 – Zosia uczy się siusiać do toalety! Rezygnacja z hipoterapii.

Styczeń 2009 – ospa bliźniaczek.

Lipiec 2008 – pierwszy turnus rehabilitacyjny w Dźwirzynie. Pierwsza kuracja Eye-q oraz Bronchovaxem (uodparniająca).

Wrzesień 2008 – Zosia wraz z Marysią idzie do przedszkola. Rozpoczęcie zajęć z integracji sensorycznej 2 razy w tygodniu (płatne), rehabilitacja ruchowa 2 razy w tygodniu (w tym jedna prywatnie w domu). I oczywiście kontynuacja wczesnego wspomagania i hipoterapii bez przerwy od czerwca 2006.

Listopad 2007 – pierwsza wizyta u psychiatry z Wrocławia, stwierdzane cechy autyzmu, pierwsze eeg (zmiany o charakterze napadowym w części skroniowej płatu czołowego lewego), podawanie depakiny (dzięki temu unormowały sie sytuacja z zaparciami, bo wcześniej była lewatywa 2 razy w tygodniu, którą zawsze robiłam ja) oraz terapia celebrioryzyną (drogie zastrzyki z białka świnie na lepszą pracę mózgu – u nas poprawy nie było, Zosia wzięła 3 serie).

Czerwiec 2007 – pierwsze dźwiękowe lękowe Zosi: odkurzacz; zauważalne machanie rączkami, mała sprawność fizyczna oraz branie wszystkiego do buzi i wylizywanie. Diagnoza: dysharmonia rozwoju. Pierwsze zajęcia z integracji sensorycznej robione przeze mnie pod okiem przeszkolonego psychologa.

Listopad 2006 – Zosia samodzielnie pierwsze kroki (siłą woli, a nie mięśni…) – Marysia zaczęła chodzić w lipcu 2006.

Sierpień 2006 – pierwsze orzeczenie o niepełnosprawności z powodu wcześniactwa wydane na 2 lata (o żadnych terapiach, prawach nikt nas nie poinformował, zasiłek pielęgnacyjny dla niektórych załatwia sprawę).

18 czerwca 2006 – zmiana neurologa, rehabilitacja ruchowa 3 razy w tygodniu w dwóch różnych ośrodkach z 3 różnymi terapeutami, 2 razy w tygodniu klub dziecka i rodzica – zajęcia terapeutyczno-pedagogiczne. Zajęcia w ramach wczesnego wspomagania – raz na 2 tygodnie po 1,5 godziny i psycholog 45 minut (raz na 2 tygodnie). Hipoterapia raz na tydzień, raz na dwa tygodnie.

Czerwiec 2005 – czerwiec 2006: rehabilitacja raz na tydzień, częściej niestety raz na 2 tygodnie, wizyty u specjalistów: badania, oczu, słuchu (przy pierwszym badaniu wyszło, ze jest głucha), bioderek, regularnie usg główki.
Ćwiczenia w domu. Nie pamiętam kiedy zaczęła siadać, raczkować na pewno po pierwszych urodzinach, pierwszy ząb koniec stycznia 2006.

środa, 13 stycznia 2016

Prośba o 1% podatku dla Zosi


Prosimy, pamiętajcie o Zosi także i w tym roku - gdy będziecie rozliczać podatki.


Jak mówi znane przysłowie: Apetyt rośnie w miarę jedzenia.


Nasze - na umiejętności i samodzielność Zosi również - i dlatego widząc potencjał naszej córki, tym bardziej motywujemy się do jeszcze cięższej i konsekwentnej pracy.

Wciąż szukamy nowych sposobów i rozwiązań, by pokonać Zosine lęki i ograniczenia.

Mamy sukcesy i to cieszy - poczynając od tego, że Zosia chodzi, mówi i to z większym sensem, czyta, pisze, liczy - najchętniej na konkretach lub kalkulatorze, gra w różne gry i sprawia jej radość wygrywanie, a nawet pomaga przy ubijaniu piany mikserem, to wiele wyzwań przed nami.
Środki z 1% pokrywają pobyty na turnusach rehabilitacyjnych i terapię w ciągu roku.

Pamiętajcie o nas!

Bardzo dziękujemy!

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Oto Zosia właśnie...

Czas wolny mija pracowicie pod znakiem tabliczki mnożenia, bo do czytania Zosi zachęcać nie trzeba... Ale nie samą naukę, a zwłaszcza nie samą matematyką żyje człowiek - więc znaleźliśmy czas i na łyżwy i na spacery...

"- Zosiu, ile jest dwa razy siedem?
- Mamo! Mamo! Dlaczego??
- Ile jest dwa razy siedem?
- Nie. Nie chcę. Nie lubię matematyki.
- Dwa razy siedem?
- Jestem zła.
- Zosiu, jesteś mądrą dziewczynką. Wiesz, ile jest dwa razy siedem. No powiedz - DWA RAZY SIEDEM?!
- Czternaście."

Jakby nie można było od razu....